Samsung odpowiada Cat’owi !

wa lata. Tyle czasu Samsung kazał nam czekać na następcę bardzo popularnego skądinąd modelu Galaxy Xcover 3. Nowy model – Galaxy Xcover 4 – jest zauważalnie lepszy od poprzednika, ale wielkich rewolucji brak.

Galaxy Xcover 4 jest jeszcze bardziej odporny na wodę niż poprzednik

Najnowszy reprezentant rodziny Xcoverów może się poszczycić certyfikatem IP68. Oznacza to, że został on poddany testom polegającym na 30-minutowych zanurzeniach w wodzie na głębokości 1,5 metra. W przypadku Xcovera 3 było to IP67, więc obudowa mogłaby się rozszczelnić na niższej głębokości.

Telefon spełnia także militarne normy MIL-STD 810G. Oficjalnie producent deklaruje, że Galaxy Xcover 4 jest odporny na działanie wysokich i niskich temperatur, wstrząsów, silnych wibracji i intensywnego światła słonecznego, ale realnie przy takim stopniu ochrony również i upadki na płaskie podłoże nie powinny być straszne.

Ekran urósł

Galaxy Xcover 3 miał mały, 4,5-calowy ekran o śmiesznie niskiej rozdzielczości 480p. Wyświetlacz Xcovera 4 ma rozsądniejsze parametry – 5-calowa przekątna i rozdzielczość 720p.

Wzrost wielkości ekranu to raczej zmiana na plus. Xcover 4 to telefon, który może być obsługiwany w roboczych rękawicach, więc z większym wyświetlaczem będzie to łatwiejsze.

Reszta wyposażenia jest skromna

Sercem telefonu jest Exynos 7570. To średniopółkowa jednostka zbudowana z czterech Cortex-ów A53 i grafiki Mali-T720, którą wspierają 2 GB pamięci RAM. Takie połączenie poradzi sobie tylko z podstawowymi zadaniami, ale chyba właśnie tym ma być Xcover 4 — telefonem do dzwonienia i internetu, który można bez obaw zabrać np. na budowę.

SAMSUNG GALAXY XCOVER 4
Producent Samsung
Rodzina Samsung Galaxy Xcover
Segment Smartfon ze średniej półki
System operacyjny Android 7.0 Nougat
Nakładka systemowa TouchWiz
Data premiery 2017
Ekran
Przekątna ekranu 5 cali
Rozdzielczość ekranu 1280 x 720
Rodzaj matrycy TFT LCD
Zagęszczenie pikseli 294 ppi
Procesor
Model procesora Exynos 7570
Liczba rdzeni czterordzeniowy, 4 x Cortex-A53 do 1,4 GHz
Układ graficzny Mali-T720
Pamięć
Maksymalna pamięć operacyjna 2 GB RAM
Maksymalna pamięć wewnętrzna 16 GB
Obsługa kart microSD tak, do 256 GB
Aparat główny
Rozdzielczość matrycy 13 Mpix
Jasność przysłony f/1,9
Optyczna stabilizacja obrazu nie
Elektroniczna stabilizacja obrazu nie
Dioda doświetlająca pojedyncza
Autofokus detekcja fazy
Aparat przedni
Rozdzielczość matrycy 4 Mpix
Jasność przysłony f/2,2
Optyczna stabilizacja obrazu nie
Łączność
LTE kat. 4
WiFi 802.11 a/b/g/n, dwuzakresowe
Bluetooth 4.2
GPS A-GPS, GLONASS
NFC tak
USB 2.0
Dual SIM nie
Zabezpieczenia i czujniki
Czytnik linii papilarnych nie
Czujniki akcelerometr, zbliżeniowy, cyfrowy kompas
Wymiary i waga
Wymiary 146,2 x 73,3 x 9,7 mm
Waga 172 g
Bateria
Pojemność akumulatora 2800 mAh
Inne
Stopień ochrony IP68, MIL-STD 810G

Na uwagę zasługuje fakt, że aparat główny ma przysłonę o dość dużej jasności f/1,9. O jakości zastosowanej matrycy nie wiadomo nic, ale jest szansa, że Xcoverem 4 będzie się dało cyknąć sensowną fotkę po zmroku.

Pojemność baterii to 2800 mAh. Biorąc pod uwagę zastosowanie ekranu o nieprzesadzonej rozdzielczości i układu wykonanego w niskim procesie litograficznym (14 nm), spodziewam się przyzwoitych czasów pracy na jednym ładowaniu.

Galaxy s9 przełom od Samsunga ?

Samsungi Galaxy S9 i S9+ trafią na rynek w 2018 roku. Już teraz pojawiły się informacje, dotyczące wyglądu nowych smartfonów oraz niektóre dane techniczne.

Flagowce Samsunga, a więc seria Galaxy S, to jedne z najbardziej rozpoznawalnych produktów koreańskiej firmy. Nic więc dziwnego, że premiera każdego kolejnego modelu wzbudza wiele emocji. I chociaż na następców S8 i S8+ przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, to już teraz mamy nieco informacji o wyglądzie i specyfikacji nowych Samsungów.

Samsungi Galaxy S9 i S9+ będą podobne do aktualnie sprzedawanych S8 i S8+ (fot. jPzamora)

Z grafik wyraźnie wynika, że smartfon będzie „bezramkowcem”. Biorąc pod uwagę silny trend usuwania ramek ekranu, byłoby dziwne, gdyby przyszły flagowiec Samsunga je miał.

Galaxy S9 otrzyma tylny, podwójny aparat 16 MPix (fot. jPzamora)

Uzyskaliśmy tym samym także nieco danych w sprawie specyfikacji S9 i S9+. Obydwa urządzenia będą miały ekrany o proporcjach 18,5:9, w rozdzielczości QHD+. W Galaxy S9 przekątna ekranu wyniesie 5,8″, w większym Galaxy S9+ 6,2″. Wymiary telefonów to w przypadku S9: 144,1 x 68,1 x 8,0 mm, a w S9+: 155,2 x 73,4 x 8,1 mm.

S9+, podobnie jak poprzednik, będzie dość dużym smartfonem (fot. jPzamora)

Obydwa smartfony dostaną podwójny, tylny aparat o rozdzielczości 16 MPix oraz, także wyposażony w dwa moduły, przedni 12-megapikselowy. Niestety zabraknie złącza minijack. Nie ma też pewności, gdzie zostanie umieszczony czytnik linii papilarnych. Rozwiązanie, w ramach którego miał on być częścią ekranu, prawdopodobnie nadal jest testowane. Może się więc okazać się, że Samsung zdecyduje się na umieszczenie ich w tych modelach na tylnym panelu.

To oczywiście tylko render, ale patrząc na rysunki koncepcyjne powyżej, wydaje się być prawdopodobny (fot. Gizchina)

Prawdopodobnie S9 i S9+ będą pierwszymi smartfonami, korzystającymi z nowego SoC Qualcomm Snapdragon 845. Ten jednak, przynajmniej wedle dotychczasowych przecieków, nie zapowiada się jako „rewolucyjne” rozwiązanie. Dlatego Galaxy S8 i S8+, szczególnie po ostatnich obniżkach cen, są nadal bardzo dobrym wyborem dla wymagających użytkowników.

Samsung Galaxy S8

Samsung Galaxy S8 

Ponad dwa tygodnie z Samsungiem Galaxy S8+ to na tyle dużo czasu, by wyrobić sobie o tym urządzeniu opinię. Zacznę może od tego, że powrót do Samsunga Galaxy S7 Edge był trochę bolesny. Brakowało dłuższego ekranu, wizualnie też ciężko było wrócić do brzydszej konstrukcji. Z chęcią natomiast przesiadłem się na przedni czytnik linii papilarnych, ten w S8 (szczególnie modelu Plus) to bowiem pomyłka. Różnica w działaniu obu smartfonów nie jest duża, oba dobrze radzą sobie z Androidem 7, przesiadka na nowszy model tylko pod względem mocy nowego Galaxy nie ma więc sensu. A czy w ogóle jest sens przesiadać się na S8 mając S7?

Samsung Galaxy S8 to w tej chwili najlepszy i najładniejszy telefon koreańskiego producenta. Owszem, nie miałem w dłoniach wszystkich tegorocznych modeli z Androidem (chodzi o chińskich producentów), podejmę jednak to ryzyko i napiszę, że Samsung Galaxy S8 to w tej chwili najlepszy telefon napędzany Androidem. Ekran jest obłędny, podobnie jak wykonanie urządzenia – nie wierzę, że w najbliższym czasie ktokolwiek będzie w stanie przebić ten projekt. Tylny aparat, szczególnie w nocy i w trybie automatycznym to prawdziwy zabójca, który robi naprawdę fantastyczne zdjęcia. Już przy pierwszej fotografii nocnej byłem zachwycony i kiedy Grzesiek zrobił to samo zdjęcie Huawei Mate 9 i różnica była kolosalna – aparat chińskiego producenta zaszumił zdjęcia i nie wyciągnął tak wielu detali. I w zasadzie nie byłem w stanie zrobić złego nocnego zdjęcia w trybie automatycznym. A pamiętajcie, że jest jeszcze tryb ręczny, gdzie miłośnicy fotografii wyciągną jeszcze lepsze zdjęcia. Skoro o aparacie mowa, kamera w S8 może śmiało zastąpić kamerę na mniejszych wyjazdach i zastanawiam się, czy właśnie pod tym kątem nie namówić Grześka do zakupu nowego telefonu Samsunga – jako mniejszej kamery na mniej wymagające wyjazdy rejestrowane pod kątem AntywebTV.

Jeśli więc pytacie, czy nowy telefon wyszedł Samsungowi, to odpowiedź jest prosta. Tak, wyszedł świetnie. Oczywiście to wciąż nie jest smartfon idealny, ale zdecydowanie produkt, którego zakup warto rozważyć. Szkoda tylko, że ceny są tak wysokie. Za Samsunga Galaxy S8 trzeba bowiem zapłacić 3499 złotych, a za model Galaxy S8+ aż 3999 złotych.